Z Asią i Łukaszem mogliście się już spotkać przy okazji naszej zimowej sesji narzeczeńskiej, gdzie to hasali w śniegu bawiąc się jak dzieci 😉
Dziś chciałbym zaprosić Was do kolejnych wydarzeń z Ich życia. Bardzo ważnych i wzruszających. Niosących radość i nadzieję.
Jak wszyscy wiemy, ostatnie czasy nie były łatwe. Abstrahując już od samego zagrożenia, branża ślubna oraz przyszłe pracy młode przeżywały duży stres. Ciągła niewiedza, co będzie za dzień, dwa, tydzień… ale może zostawmy to w tyle!
Nasi dzisiejsi bohaterowie, postawili na swoim. I choć pierwotnie, scenariusz tego dnia był nieco inny, swietnie sobie poradzili organizacyjnie. Jak już tylko zaświeciło się zielone światło, byli przygotowani. I to jak! Najpierw ślub w klimatycznym kościele a później wesele w namiocie w ogrodzie rodziców, który został tak pięknie ozdobiony roślinami dzięki niezastąpionym dziewczynom z ladamoment.
Nie przeciągając już zbędnie, zapraszam serdecznie!

Obejrzeliście reportaż Asi i Łukasza- ich niepowtarzalne wesele w namiocie

Jeśli chcecie zobaczyć podobny reportaż, zapraszam tu: https://www.piotrczyzewskifotografia.pl/chata-za-wsia/